Poddasze i schody.
Oj dzieje się! Ściany poddasza wymurowane. Trwa szalowanie schodów. W końcu będzie moża wejść na górę :). Bardzo się cieszę, bo widać już zarys domu.
Oj dzieje się! Ściany poddasza wymurowane. Trwa szalowanie schodów. W końcu będzie moża wejść na górę :). Bardzo się cieszę, bo widać już zarys domu.
Od poniedziałku ruszyła budowa dalej. Oj ciężko było tyle czasu czekać :). Ale na szczęście jakoś zleciało :).
... A mnie szlag trafia na ten przestój. Ja wiem, że tak ma być no ale moja cierpliwość w tej kwestii jest wystawiana na próbę ;). W dodatku deszcz pozmywał rdzę z prętów i tak mi "pięknie" uwalił nasz bielutki silikat. Wnerwa mam jak to widzę, grrr :D.
Melduję, że wczoraj został zalany strop. Zdjęć brak bo mąż był i zdjęcia nie zrobił, wrrr... W dodatku pogoda nas dopieszcza i pada non stop, więc odchodzi (póki co) podlewanie. Do czegoś się przydaje ta jesienna aura ;).
Zbroimy się pełną parą. Mam tylko jedno zdjęcie bo i tak zrobienie było go wyczynem-wchodząc na 3 metrową drabinę z lękiem wysokości ;). Zalewamy w czwartek. Oby czekanie na związanie betonu szybko minęło ;).